Odnalezienie grobu Mony Lisy to cel, jaki postawił sobie krajowy komitet do spraw dóbr historycznych, kulturalnych i naturalnych, mający poparcie władz Florencji. Swoista "wizja lokalna", przeprowadzona w tych dniach przez naukowców , dysponujących specjalnym radarem, pozwoliła stwierdzić istnienie krypty pod jednym z dwóch kościołów na terenie dawnego klasztoru, gdzie znajdują się prawdopodobnie groby z XVI wieku. Znalezione tam szczątki zostaną potem skonfrontowane z fragmentami kostnymi dwojga dzieci Lisy Gherardini, pochowanych we florenckim kościele Santissima Annunziata.
Budynki klasztoru świętej Urszuli pochodzą z 1309 roku. Klasztor znajdował się tam do 1810 roku. Potem urządzono w nim fabrykę wyrobów tytoniowych. W kolejnych latach zabytek użytkowany był przez miejscowy uniwersytet, a w ostatnich dziesięcioleciach popadł w ruinę, z której został częściowo ocalony.
Jednak mimo pewności włoskich ekspertów nie brakuje głosów zagranicznych specjalistów o tym, że szanse odnalezienia grobu bohaterki słynnego obrazu z Luwru są niewielkie, między innymi z powodu gruntownych robót, prowadzonych w latach 80. zeszłego wieku, w wyniku których znajdujące się tam krypty zostały praktycznie zniszczone. Włosi nie tracą jednak nadziei, że mimo wszystko podziemne groby wciąż tam są, a wśród nich - ten najbardziej poszukiwany.
zew, PAP