Bramka Jakuba Błaszczykowskiego, zdobyta w drugiej minucie doliczonego czasu gry, dała Borussii Dortmund remis 1:1 w wyjazdowym meczu 29. kolejki niemieckiej piłkarskiej Bundesligi z Hamburgerem SV. To trzecie trafienie Polaka w tym sezonie.
Błaszczykowski wszedł na boisko w 62. minucie i zastąpił Roberta Lewandowskiego. Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Łukasz Piszczek.
Borussia powinna prowadzić od 34. minuty, ale prawidłowo zdobytej bramki Paragwajczyka Lucasa Barriosa nie uznał sędzia, który dopatrzył się spalonego. HSV nie zamierzało czekać na kolejne błędy arbitra i już pięć minut później wygrywało. Z rzutu karnego gola zdobył Holender Ruud van Nistelrooy.
W drugiej połowie goście mieli przewagę, ale długo nie potrafili wyrównać. W słupek trafił Piszczek, a Barrios w poprzeczkę. Ich ataki jeszcze bardziej wzmogły się w końcówce, bo przez ostatni kwadrans HSV grało w dziesiątkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Anis Ben-Hatira.
Cel osiągnęli dopiero w 92. minucie, kiedy Błaszczykowski po podaniu Patrika Owomoyeli nie dał szans Frankowi Rostowi.
Borussia prowadzi w tabeli, a nad drugim Bayerem Leverkusen ma osiem punktów przewagi, ale "Aptekarze" swój mecz rozegrają dopiero w niedzielę. Na własnym stadionie zmierzą się z broniącym się przed spadkiem FC St. Pauli.pap, ps