Był to pierwszy proces tego typu, od kiedy Egiptem rządzi Najwyższa Rada Wojskowa. Objęła ona władzę 11 lutego po ustąpieniu prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Wyrok miał być ogłoszony w środę, ale zapadł już w niedzielę. Adwokaci byli w sądzie w niedzielę, ale powiedziano im, że tego dnia werdyktu nie będzie, i zostali poproszeni o opuszczenie sądu - wyjaśnił Eid. - Byliśmy bardzo zaskoczeni, dowiedziawszy się, że Maikela Nabila skazano na trzy lata - powiedział szef arabskiej organizacji monitorującej przestrzeganie praw człowieka ANHRI.
W ubiegły wtorek organizacja Human Rights Watch zażądała od wojska unieważnienia procesu. Armia "powinna zrezygnować ze wszystkich zarzutów przeciwko niemu, związanych z zamieszczonymi przez niego w internecie komentarzami" - napisała HRW. - Proces ten tworzy niebezpieczny precedens w czasie, gdy Egipt stara się odejść od nadużyć popełnianych za rządów Mubaraka - powiedziała Sarah Leah Whitson, przedstawicielka HRW na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Według HRW Nabil został aresztowany przez policję wojskową 28 marca, po zamieszczeniu przez niego na Facebooku postów krytycznych wobec wojska. Teksty te i informacje opublikowane przez blogera na Facebooku zostały wykorzystane jako dowody podczas procesu.
W zeszłym roku na sześć miesięcy za ujawnianie "tajemnic wojskowych" skazano w Egipcie blogera, który publikował w internecie rady dla poborowych. Wojsko, które obiecało przekazać władzę cywilnemu rządowi, jaki ma zostać wyłoniony pod koniec roku, osądziło i skazało w ostatnich tygodniach kilkadziesiąt osób za kradzieże i agresję. Coraz częściej oskarżane jest ono przez organizacje obrony praw człowieka.
pap, ps