Po 12 latach starań Urząd Marszałkowski w Kielcach stał się właścicielem budynku, w którym znajduje się jego siedziba. 28 kwietnia podpisano umowę notarialną w tej sprawie. Urząd marszałkowski zajmuje skrzydło gmachu, należącego do Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przez 12 lat samorządowcy starali się o przejęcie na własność zajmowanych przez siebie pomieszczeń. Udało się to dopiero w obecnej kadencji.
Dyrektor departamentu organizacyjno-administracyjnego urzędu marszałkowskiego Renata Janik poinformowała, że zgodnie z procedurami wojewoda świętokrzyski wystąpił do ministra Skarbu Państwa o zniesienie trwałego zarządu nieruchomości na rzecz prezydenta miasta Kielce. Prezydent przekazał nieruchomość urzędowi marszałkowskiemu w darowiźnie. Umowa dotyczy działki z częścią obiektu, której powierzchnia wynosi ponad 7 tys. m kw. Druga część gmachu pozostaje własnością Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas podkreślił, że umowa jest efektem "12 lat żmudnych zabiegów". Zapowiedział, że budynek zostanie wyremontowany i zmodernizowany. Remonty potrwają co najmniej dwa lata, bowiem trzeba rozłożyć je w czasie, aby nie paraliżować pracy urzędu. - Z uwagi na to, że zdarzały się przypadki wypadania okien, zaczniemy od ich wymiany - oznajmił.
PAP, arb