Współwłaściciel klubu Joe Maloof uważa, że decyzja o pozostaniu w Sacramento przez jeden sezon stworzy szansę na realizację przyrzeczenia burmistrza miasta Kevina Johnsona, który obiecał budowę nowej hali w miejsce dotychczasowej, nie spełniającej wymogów rozgrywek. - Straciliśmy trzynaście lat i miliony dolarów w oczekiwaniu na nowy obiekt. Chcemy pozostać w Sacramento. Rozpatrywaliśmy też przeniesienie klubu do Anaheim - powiedział Maloof.
W ubiegłym tygodniu miejscowi biznesmeni przekazali władzom NBA depozyt w wysokości 10 mln dolarów, gwarantujący grę Kings w Sacramento przez następny sezon. Wśród miast, które mogłyby w przyszłości przyjąć Kings wymienia się Las Vegas, Louisville, Anaheim, San Jose i Kansas City. W tym ostatnim "Królowie" występowali już w latach 1972-1985.
PAP, arb