Decydującą partię udanie rozpoczęła Radwańska, która dzięki jednemu przełamaniu wyszła na 3:0. Od tego momentu wyraźnie się zdekoncentrowała, a Australijka grała coraz odważniej, nie mając nic do stracenia. Ryzykowna gra pozwoliła jej zdobyć sześć kolejnych gemów. W miarę upływu czasu po stronie krakowianki mnożyły się niewymuszone błędy, a frustracja powodowała, że można było odnieść wrażenie, jakby straciła ochotę do gry. Przy pierwszym z dwóch meczboli poszła do siatki, choć jej atak nie był dobrze przygotowany, a przeciwniczka bez większych problemów minęła ją uderzeniem z bekhendu.
Polka zajmuje obecnie 12. miejsce w rankingu WTA Tour, a Gajdosova jest 31. Na korcie spotkały się po raz pierwszy. Występ w Madrycie dał Radwańskiej premię w wysokości 15 150 euro oraz 80 punktów do klasyfikacji tenisistek. To oznacza, że obroniła zdobycz za ubiegłoroczną drugą rundę.
PAP, arb