Gdyby tak się stało, obie drużyny będą miały taką samą liczbę punktów i o mistrzostwie zadecyduje lepszy bilans bramkowy.
Mecz na Old Trafford lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy już w pierwszej minucie objęli prowadzenie za sprawą Meksykanina Javiera Hernandeza. Błąd w tej sytuacji popełnił brazylijski obrońca Chelsea - David Luiz, który nie zdołał zablokować podania Koreańczyka Park Ji-sunga.
Jeszcze w pierwszej połowie na 2:0 wynik podwyższył kapitan Nemanja Vidic wykorzystując dośrodkowanie walijskiego skrzydłowego Ryana Giggsa z rzutu rożnego. Mimo wielu okazji, 18-krotnym mistrzom Anglii nie udało się już powiększyć dorobku bramkowego. Chelsea zdołała odpowiedzieć tylko trafieniem Franka Lamparda w 69. minucie. - To dla nas wielki krok naprzód. Matematycznie nie zdobyliśmy jeszcze tytułu, ale jesteśmy bardzo blisko - powiedział po meczu Giggs.
Niewielkie szanse na zdobycie tytułu miał jeszcze przed 36. kolejką Arsenal, który na trzy spotkania do końca sezonu tracił do Manchesteru 6 punktów. Niedzielna przegrana 1:3 ze Stoke City przekreśliła je jednak całkowicie.
pap, ps