Nie koniec zadania
W połowie spotkania gospodarze prowadzili różnicą 24 pkt, a do koszykarzy Lakers powoli zaczęło docierać, że żegnają się z rozgrywkami. Nie wszyscy umieli się z tym pogodzić. W czwartej kwarcie, gdy Mavericks świetną grą kontynuowali upokarzanie utytułowanego rywala, brutalnych fauli dopuścili się Lamar Odom i Andrew Bynum. Obaj zostali wyrzuceni z parkietu. - Wyeliminować obrońców tytułu to świetne uczucie - powiedział Dirk Nowitzki. Niemiec zdobył 17 pkt. - Zadanie nie jest jeszcze wykonane - podkreślił Terry. W finale Konferencji Mavericks zmierzą się z lepszym w parze Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder (2-1).
Phil Jackson odchodzi
Niedzielne spotkanie było prawdopodobnie ostatnim w trenerskiej karierze Phila Jacksona, który już wcześniej sygnalizował, że po tym sezonie żegna się z zawodem. 65-letni szkoleniowiec ma na koncie 11 tytułów mistrzowskich - sześć z Chicago Bulls i pięć z Los Angeles Lakers. - Zawdzięczam mu mnóstwo rzeczy. Nie tylko jako koszykarz, ale także jako człowiek. To dla mnie bardzo dziwne uczucie, że w przyszłym roku mógłby nas prowadzić ktoś inny - przyznał Bryant. Jackson już raz wcześniej kończył karierę. Miało to miejsce w 1998 roku, ale w swoim postanowieniu wytrwał tylko rok.
Remis na Wschodzie
Remis 2-2 jest natomiast w półfinale Konferencji Wschodniej. Atlanta Hawks pokonała we własnej hali Chicago Bulls 100:88. O zwycięstwie nad najlepszą drużyną sezonu zasadniczego zadecydowała czwarta kwarta, którą "Jastrzębie" wygrały różnicą 14 pkt. Gospodarzy do triumfu poprowadził Josh Smith, który na swoim koncie zapisał 23 pkt i 16 zbiórek. Dla "Byków" 34 zdobył Derrick Rose, ale przy niespełna 40-procentowej skuteczności.
zew, PAP