Kibice Legii i Lecha znów nie wejdą na trybuny

Kibice Legii i Lecha znów nie wejdą na trybuny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kibice Legii Warszawa i Lecha Poznań nie będą oglądać meczów swoich drużyn w najbliższej kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Rywale - Górnik Zabrze i Wisła Kraków - od początku sezonu nie przyjmują bowiem fanów ekip przyjezdnych na swoich stadionach.
W piątek i sobotę sympatycy klubów z Warszawy i Poznania wspierali swoich ulubieńców sprzed stadionów, protestując równocześnie przeciw decyzjom wojewodów mazowieckiego Jacka Kozłowskiego i wielkopolskiego Piotra Florka o zamknięciu tych obiektów dla publiczności. Działania władz samorządowych miały związek z awanturami wywołanymi przez kibiców Legii i Lecha 3 maja w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski.

Tym razem powód nieobecności fanów Legii i Lecha na spotkaniach wyjazdowych swoich drużyn jest inny. Fanów stołecznej drużyny zabraknie w Zabrzu, gdyż mecze Górnika od  początku tego sezonu odbywają się bez udziału przyjezdnych. - Jest to związane z przygotowaniami do budowy nowego stadionu. Nie  mamy warunków, by bezpiecznie i zgodnie z przepisami przyjmować sympatyków drużyn przyjezdnych. Dlatego przed rozpoczęciem rozgrywek zwróciliśmy się do PZPN z wnioskiem o umożliwienie rozgrywania spotkań bez udziału kibiców gości. Przedstawiciele Wydziału Bezpieczeństwa związku, po przeprowadzeniu lustracji obiektu, przychylili się do naszej prośby – wyjaśnił dyrektor ds. bezpieczeństwa w zabrzańskim klubie Tomasz Milewski.

Podobnie wygląda sytuacja w Krakowie, gdzie wciąż nie została ukończona przebudowa stadionu Wisły, z którą w środę zmierzy się Lech. - Z uwagi na modernizację naszego obiektu przez cały sezon nie  przyjmujemy zorganizowanych grup fanów drużyn przeciwnych. Mamy wciąż do  dyspozycji tylko dwie trybuny, a na stadionie nie ma nawet wyznaczonego odpowiedniego sektora dla sympatyków gości. Uwzględniliśmy te fakty we  wniosku licencyjnym i PZPN to zaakceptował - poinformował rzecznik prasowy Wisły Adrian Ochalik.

zew, PAP