Jego podopiecznych czeka niezwykle ciężka przeprawa w Krakowie z liderującą Wisłą. - Ten mecz to wyzwanie dla trenera, a także dla piłkarzy. Oni ciężko pracują i czekają przez cały rok by pokazać się w takim spotkaniu - podkreślił hiszpański szkoleniowiec. Jego zdaniem, Wisła to bardzo silny przeciwnik, o czym świadczy zajmowane przez nią miejsce w tabeli. - Wisła nie potrzebuje zbyt wielu okazji do zdobycia bramki, to bardzo skuteczna drużyna. W ostatnim meczu przeciwko Lechii Gdańsk pierwsze dwie okazje zamienili na gole. Podobnie było z Górnikiem Zabrze, ale akurat tych sytuacji nie wykorzystali. My musimy zaatakować, ale też dobrze zagrać w defensywie - te dwa elementy trzeba zrównoważyć - stwierdził.
Przeciwko liderowi ekstraklasy nie będzie mógł zagrać Ivan Djurdjević, któremu po meczu z Górnikiem założono na twarzy sześć szwów. Serb Ma być gotowy na kolejny mecz z Ruchem Chorzów, który odbędzie się w Poznaniu w najbliższą sobotę. Do składu po drobnym urazie wraca natomiast Rafał Murawski.
Bakero pytany o absencję w ostatnim meczu kapitana Kolejorza Bartosza Bosackiego, odparł krótko. - Ja się cieszę, że jest bardzo duża konkurencja i każdy z zawodników udowadnia, że jest przydatny do zespołu. To jest dobra rzecz dla trenera, jeśli ma w czym wybierać. Mam wyrównaną kadrę i nie jest to powód do zmartwień - zaznaczył.
Do Krakowa lechici polecą specjalnie wyczarterowanym samolotem we wtorkowe przedpołudnie. Mecz Wisły z Lechem rozegrany zostanie w środę o godz. 20.00.pap, ps