Włoch Oscar Gatto z zespołu Farnese Vini wygrał ósmy etap wyścigu kolarskiego Giro d'Italia z Sapri do Tropea o długości 217 km. Drugie miejsce zajął Hiszpan Alberto Contador (Saxo Bank). Liderem pozostał Holender Pieter Weening.
Gatto zaskoczył rywali i uciekł z peletonu na kilometr przed metą na niewielkim podjeździe. Szybko uzyskał minimalną przewagę, ale nikt z peletonu nie próbował go gonić. Do ataku w końcu ruszył Contador, jednak on także nie zdołał dojść uciekającego rywala, który pierwszy minął linię mety. Zwycięstwo na mecie 8. etapu jest największym sukcesem w karierze 26-letniego Gatto.
Bohaterami etapu było dwóch innych kolarzy. Już 12 kilometrów po starcie z peletonu uciekli Włosi Leonardo Giordani (Farnese Vini) i Mirko Selvaggi (Vacansoleil). Na 90 km przed metą ich przewaga wynosiła ponad sześć minut, obaj dzielili się punktami wywalczonymi na premiach. Uciekinierom sił jednak nie wystarczyło. Na 7,4 km przed metą peleton ich doszedł, obaj podziękowali sobie za współpracę przez prawie 190 km.
Contador awansował z 9. na 5. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu, który zakończy się 29 maja w Mediolanie. Z Polaków najlepiej wypadł Michał Gołaś, który przyjechał na metę w peletonie, ze stratą 5 s do zwycięzcy. Przemysław Niemiec i Sylwester Szmyd uplasowali się poza czołową setką, tracąc ponad minutę do Gatto.
zew, PAP