Trener Arsenalu Londyn Arsene Wenger uważa, że Manchester United jest faworytem najbliższego finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Według niego Barcelona jest wyczerpana po sezonie i będzie to najlepsza okazja, aby pokonać hiszpański zespół.
- Z tego co widziałem w ostatnich trzech tygodniach, nigdy nie będzie lepszej okazji, aby pokonać Barcelonę. Zespół wygląda na wyczerpany, a Manchester United w trzech, czterech ostatnich meczach był bardzo mocny pod względem fizycznym. Nie jestem pewny, czy hiszpańska drużyna będzie miała wystarczająco dużo czasu, żeby zregenerować siły. Ostatnio ci piłkarze wyglądali, jakby zaraz mieli paść na kolana, dlatego więcej szans na zwycięstwo daję United - ocenił Wenger na łamach angielskiego dziennika "The Guardian". Finał zostanie rozegrany 28 maja w Londynie na stadionie Wembley. - Przewagą "Czerwonych Diabłów" będzie stadion, ponieważ zagrają jak u siebie. Barcelona będzie przy piłce przez 70 procent gry. Rywalom pozostanie tylko 30, więc będą musieli być bardzo skuteczni - dodał Francuz.
Oba zespoły wcześniej zapewniły sobie triumf w krajowych rozgrywkach. W ostatnich meczach ligowych Barcelona zagra na wyjeździe z Malagą, a Manchester United podejmie Blackpool.
Angielski zespół do tej pory trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów (wcześniej w Pucharze Europy) - 1968, 1999 i 2008. Tyle samo zwycięstw ma Barcelona (1992, 2006 i 2009 r.). Dwa lata temu "Duma Katalonii" pokonała "Czerwone Diabły" 2:0 w meczu finałowym LM w Rzymie.PAP, arb