Do rzeki, z której zaopatrywane jest w wodę miasto Hangzhou, na wschodzie Chin, dostał się fenol z przewróconej cysterny samochodowej. Po wypadku problemy z wodą ma pół miliona ludzi na przedmieściach Hangzhou, a w samym mieście ludzie wykupują zapasy płynów.
Ciężarówka przewożąca 20 ton żrącej substancji przewróciła się w nocy z 4 na 5 czerwca. Chemikalia zostały zmyte przez deszcz do rzeki Xin'an na jej odcinku znajdującym się 150 km na południowy zachód od Hangzhou - poinformowała agencja AP, powołując się stronę internetową władz miasta. Według tego źródła jeden z uczestników akcji ratunkowej zmarł - nie podano w jakich okolicznościach. Władze zamknęły oczyszczalnię ścieków i wypuściły dodatkową wodę z pobliskich zbiorników, aby rozcieńczyć chemikalia. Wieczorem, 6 czerwca, stężenie fenolu w pobliżu miejsca wypadku było nadal 900 razy większe niż dopuszczalne.
Fenol jest używany w przemyśle do produkcji plastiku i innych materiałów. Kontakt z nim może powodować poparzenia, a spożycie uszkodzić organy wewnętrzne i system nerwowy. Skażenie wody dotknęło 552 tys. mieszkańców przedmieścia dziewięciomilionowego Hangzhou. Pomimo zapewnień władz, że woda pitna w samym mieście jest bezpieczna mieszkańcy wykupują butelkowaną wodę w sklepach.
Hangzhou jest znane z pięknego Jeziora Zachodniego, plantacji herbaty i otaczających miasto malowniczych gór. Jego władze chciałyby, aby wpisano je na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jednocześnie Hangzhou jest ośrodkiem produkcji tekstyliów i stolicą prowincji Zhejiang, jednego z najbardziej uprzemysłowionych regionów Chin.PAP, arb