Rozwiedziony 69-letni premier Litwy Algirdas Brazauskasa ponownie stanie na ślubnym kobiercu. Wybranką jest jego wieloletnia przyjaciółka 53-letnia Kristina Butrimiene.
Informację o planach matrymonialnych Brazauskasa i Kristiny, dyrektorki jednego z największych hoteli w Wilnie, biuro prasowe premiera opublikowało w dwa dni po powrocie tej pary z tygodniowych wakacji w Egipcie.
Choć ich wspólny urlop był utrzymywany w tajemnicy, w ubiegłym tygodniu litewska prasa na czołowych stronach opublikowała ich zdjęcia na egipskiej plaży.
W związku z tym po powrocie premiera z urlopu, jego biuro prasowe opublikowało oświadczenie, w którym m.in. czytamy:
"Po moim wyjeździe na krótkie wakacje prasa opublikowała wiele artykułów na temat mojego życia prywatnego. Formalnie jestem rozwiedziony z pierwszą żoną Julią. Decyzję w tej sprawie podjąłem jakiś czas temu, choć nie była ona łatwa ani dla mnie, ani dla mojej rodziny. Nie podawałem tego do wiadomości publicznej z wielu różnych skomplikowanych i delikatnych powodów. Tak jak dotychczas, będę materialnie pomagał mojej byłej żonie".
Premier wyraził nadzieję, że społeczeństwo litewskie wykaże zrozumienie dla jego decyzji.
Złe stosunki Brazauskasa z jego żoną Julią były od wielu lat w Wilnie tajemnicą poliszynela i wywoływały wiele różnych komentarzy. Mówiło się nawet, że jego żona przeciwna kandydaturze męża, podczas pierwszych wyborów prezydenckich, które wygrał Brazauskas, głosowała na jego rywala. Kiedy jednak nim został, prawie nigdy się z nim publicznie nie pokazywała. Podczas podróży zagranicznych i wystąpień publicznych, gdy wymagał tego protokół, Brazauskasowi towarzyszyła córka.
em, pap
Choć ich wspólny urlop był utrzymywany w tajemnicy, w ubiegłym tygodniu litewska prasa na czołowych stronach opublikowała ich zdjęcia na egipskiej plaży.
W związku z tym po powrocie premiera z urlopu, jego biuro prasowe opublikowało oświadczenie, w którym m.in. czytamy:
"Po moim wyjeździe na krótkie wakacje prasa opublikowała wiele artykułów na temat mojego życia prywatnego. Formalnie jestem rozwiedziony z pierwszą żoną Julią. Decyzję w tej sprawie podjąłem jakiś czas temu, choć nie była ona łatwa ani dla mnie, ani dla mojej rodziny. Nie podawałem tego do wiadomości publicznej z wielu różnych skomplikowanych i delikatnych powodów. Tak jak dotychczas, będę materialnie pomagał mojej byłej żonie".
Premier wyraził nadzieję, że społeczeństwo litewskie wykaże zrozumienie dla jego decyzji.
Złe stosunki Brazauskasa z jego żoną Julią były od wielu lat w Wilnie tajemnicą poliszynela i wywoływały wiele różnych komentarzy. Mówiło się nawet, że jego żona przeciwna kandydaturze męża, podczas pierwszych wyborów prezydenckich, które wygrał Brazauskas, głosowała na jego rywala. Kiedy jednak nim został, prawie nigdy się z nim publicznie nie pokazywała. Podczas podróży zagranicznych i wystąpień publicznych, gdy wymagał tego protokół, Brazauskasowi towarzyszyła córka.
em, pap