Grand Prix Bahrajnu nie znajdzie się ostatecznie w tegorocznym kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1. Wcześniej organizatorzy i szefowie cyklu planowali, że wyścig odbędzie się 30 października.
Rywalizacja w Manamie miała 13 marca zainaugurować sezon 2011. Ze względu na napiętą sytuację polityczną w Bahrajnie wyścig jednak odwołano, z zastrzeżeniem, że może odbyć się w późniejszym terminie. Wyznaczono nawet nową datę - 30 października, ale Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) poinformowało, że jej nie akceptuje.
Z dezaprobatą o planach przeniesienia wyścigu na jesień do kraju, w którym w wyniku interwencji wojska zginęło ponad 30 osób, wypowiadali się też szefowie teamów, a przede wszystkim kierowcy.
W tej sytuacji organizatorzy wyścigu na torze Sakhir zgodzili się na wykreślenie imprezy z tegorocznego kalendarza.
Prawdopodobnie, zgodnie z pierwotnym terminarzem, kierowcy 30 października ścigać się będą w Indiach (zawody miały zostać przesunięte na 11 grudnia). Sezon zakończy się 27 listopada w Brazylii.
W klasyfikacji MŚ, po 6 z 19 eliminacji, prowadzi broniący tytułu Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull) - 143 pkt, przed Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem (McLaren) - 85 i Australijczykiem Markiem Webberem (Red Bull) - 79.pap, ps