Na dwa miesiące trafił do aresztu 17-latek, który kierując BMW uderzył w przydrożne drzewo. W wypadku, do którego doszło na drodze w powiecie żarskim zginęła 16-latka, a jej rówieśnik został ciężko ranny - poinformowała lubuska policja. Do zdarzenia doszło na lokalnej drodze między Żarami a miejscowością Siodło.
Po przeprowadzonych oględzinach i przesłuchaniach świadków policja wstępnie ustaliła, że 17-latek, który nie miał prawa jazdy, prowadził samochód ojca. W pewnym momencie stracił nad nim panowanie i uderzył w przydrożne drzewo.
17-letni Patryk R. nie odniósł poważniejszych obrażeń - w chwili wypadku był trzeźwy. O jego tymczasowe aresztowanie wnioskowała Prokuratura Rejonowa w Żarach. Biorąc pod uwagę skutki wypadku, może mu grozić nawet 8 lat więzienia.
PAP, arb