Najwięcej atrakcji związanych z kawalerią zaplanowano jednak na niedzielę. Podczas imprezy przewidziano m.in. konkurs władania szablą, lancą i turniej rycerski. Zmaganiom ułanów towarzyszyć będzie otwarty konkurs w powożeniu bryczką o nagrodę dyrektora Muzeum Okręgowego w Suwałkach, walki artylerii konnej oraz zabawy ułańskie.
Tegoroczną atrakcją imprezy jest rekonstrukcja historyczna przedstawiająca kilka epizodów związanych z Obławą Augustowską, m.in. odpust w Studzienicznej, aresztowania ludności przez NKWD oraz walkę partyzantów oddziału Józefa Sulżyńskiego „Groma" z oddziałami Armii Czerwonej.
Jak powiedział Krzysztof Skłodowski z Muzeum Okręgowego w Suwałkach, widowisko nawiązuje do tragicznych wydarzeń, które rozegrały się na Suwalszczyźnie latem 1945 roku, w dwa miesiące od zakończenia II wojny światowej. Oddziały NKWD i Armii Czerwonej aresztowały wówczas kilka tysięcy mieszkańców regionu, z których ok. 600 zostało zamordowanych w nieznanych okolicznościach. Skłodowski dodał, że dopiero w maju bieżącego roku nowe światło na sprawę rzucił dokument ujawniony przez rosyjskiego historyka Nikitę Pietrowa, który jednoznacznie potwierdził dokonanie mordu. Wciąż bez odpowiedzi pozostaje natomiast pytanie, gdzie popełniono zbrodnię i gdzie spoczywają jej ofiary.
Piknik co roku cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców regionu - codziennie w imprezie bierze udział kilka tysięcy osób.
zew, PAP