Fatalny początek polskich koszykarek
- Trzeba pamiętać, że mamy bardzo okrojony skład z powodu kontuzji. Te dziewczyny rozegrały mało spotkań międzynarodowych na wysokim poziomie, są bardzo młode i to spowodowało ich paraliż w meczu z Czarnogórą. Trzeba czasami wziąć ostrą lekcję, by zrobić dwa kroki do przodu. Nie chcę krytykować dziewczyn, bo sama pamiętam ile samemu trzeba było popełnić błędów, ile przeżyć porażek, by osiągnąć sukces. Niemki zostawiły w sobotę lepsze wrażenie, ale każde spotkanie jest inne, każdy zespół reaguje inaczej na nasze zagrywki. Z jednej strony rywalki są lepiej zgrane, ale z drugiej odczuwają już po barażach zmęczenie. Wierzę, że dziewczyny wyjdą na parkiet z większym optymizmem i wiarą - powiedziała była reprezentantka, olimpijka z Sydney, a obecnie trenerka w Pabianicach Edyta Koryzna.
zew, PAP