Na wtorek i środę zaplanowano strzelania pododdziałów wyposażonych w rakiety ziemia-powietrze typów Kub i Osa.
Rakietowe strzelania bojowe to uwieńczenie trzyletniego cyklu szkoleniowego jednostek obrony powietrznej Wojsk Lądowych i sprawdzian gotowości bojowej dywizjonów przeciwlotniczych.
Przez dwa lata poprzedzające strzelanie rakietowe w Ustce żołnierze ćwiczyli w garnizonach, w obiektach przy koszarach. W trzecim roku cyklu szkoleniowego, zanim przystąpią do strzelań w Ustce, przeciwlotnicy najpierw ćwiczą na zgrupowaniach przy lotniskach wojskowych w Świdwinie, Mirosławcu, Powidzu, Malborku lub Mińsku Mazowieckim. Szkolą się w planowaniu i organizacji osłony przeciwlotniczej wojsk i obiektów, a także na zgrywaniu obsług wyrzutni rakiet, stacji radiolokacyjnych oraz systemu dowodzenia i kierowania ogniem.
Ćwiczenia w Ustce potrwają do końca czerwca. W nocy z wtorku na środę strzelania będzie obserwował minister obrony Bogdan Klich.pap, ps