W każdym zestawie edukacyjnym jest 6 talii po 40 kart, które wielkością są nieco mniejsze niż tradycyjne karty do gry. Cywiński wyjaśnia, że taka liczba kart - 240, nie jest przypadkowa. - Metodę długo ćwiczyłem z dziećmi. Dodatkowo w każdej talii znalazły się znaki matematyczne, takie jak dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, nawiasy, znaki mniejszości i większości, procenty, a także znaki ułamkowe oraz "x", które wykorzystuje się do rozwiązywania równań - wyjaśniał Cywiński. W każdej talii jest po dziesięć kart w przypadku cyfr od 1 do 10, pozostałych kart jest po kilka sztuk.
W eksperymencie z talią kart udział wzięło troje dzieci w wieku przedszkolnym, jedna trzecioklasistka i jedna szóstoklasistka z dysleksją ze szkoły podstawowej a także licealista. Cywiński wyjaśniał, że "rozpoznawanie liczb to dopiero początek". - Jeśli dziecko szybko nauczy się podstaw, może przejść do trudniejszych zadań np. tabliczki mnożenia, ułamków, potęgowania, rozwiązywania równań - podkreślił.
Kompletny zestaw edukacyjny będzie się składał z 6 talii kart, podręcznika ze scenariuszami lekcji, zabaw, gier oraz dwiema płytami instruktażowymi z dziadkami i rodzicami, którzy prezentują metodę.PAP, arb