Skolimowski jest jednym ze specjalnych gości tegorocznego paryskiego festiwalu obok innych międzynarodowych osobistości kina, takich jak słynni aktorzy: Isabella Rossellini czy Gael Garcia Bernal.
Do 13 lipca, przez cały okres trwania festiwalu, paryżanie będą mogli zobaczyć w kinie "Le Nouveau Latina", w samym centrum stolicy, 15 filmów pełnometrażowych i pięć krótkometrażowych w reżyserii Skolimowskiego lub z jego aktorskim udziałem.
Wśród pokazywanych filmów - obok najbardziej znanych - jak "Rysopis", "Walkower", "Fucha" czy "Cztery noce z Anną" - znajdują się także inne, dziś niemal zapomniane. Widzowie zobaczą np. "Dialog 20-40-60" (1968), nakręcony w Czechosłowacji przez Skolimowskiego wspólnie ze Zbynkiem Brynychem i Peterem Solanem.
Przypomniany zostanie także zrealizowany w 1967 roku polityczny film "Ręce do góry", który zatrzymała peerelowska cenzura i który wszedł na ekrany w Polsce dopiero w latach 80.
W poniedziałek w Paryżu odbędzie się pokaz głośnego filmu "Na samym dnie" ("Deep end") z 1970 roku, a w pokazie ma wziąć udział sam reżyser oraz odtwórcy głównych ról tego obyczajowego dramatu: Jane Asher i John Moulder-Brown. Film "Na samym dnie", opowiadający o skomplikowanym dojrzewaniu erotycznym nastolatka Mike'a, wejdzie 13 lipca na ekrany kin we Francji w nowych, poprawionych technicznie, kopiach.
Podczas paryskiego przeglądu zaplanowano także spotkanie polskiego twórcy z publicznością.
Skolimowski należy od lat do grona najbardziej cenionych we Francji polskich reżyserów, obok Romana Polańskiego, Krzysztofa Kieślowskiego i Andrzeja Wajdy. Francuska krytyka przyjęła bardzo ciepło dwa ostatnie filmy Skolimowskiego: "Cztery noce z Anną" i "Essential Killing".
em, pap