- Oczywiście zwycięstwo zawsze cieszy i jest bardzo ważne, ale w tej chwili najbardziej istotne jest to, byśmy jako drużyna coraz lepiej rozumieli się na boisku. Po to gramy przecież sparingi - podkreślił portugalski skrzydłowy Ronaldo. Zachwycony jego grą był pomocnik z Los Angeles Landon Donovan. - To według mnie jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. W tej chwili nie jest w najwyższej formie, ale miał momenty gry, w której zdumiewał pozostałych graczy. Myślę, że takich umiejętności, jakie on posiada, nie da się tak po prostu nauczyć. Z tym trzeba się urodzić - skomentował.
Portugalczyk nie zagrał od początku spotkania. Trener Jose Mourinho w wyjściowej jedenastce postawił na eksperymentalny skład. Dopiero po przerwie na murawie pojawili się m.in. Ronaldo, Xabi Alonso, Raul Albiol i Benzema.
Donovan nie bierze porażki z Realem poważnie. - Porównajmy budżety obu klubów. Real jest wart setki milionów dolarów, a Galaxy może z dziesięć. Zespół z Madrytu to gigant w piłkarskim świecie, musimy o tym pamiętać. Cieszę się, że mogliśmy przeciwko nim zagrać, bo takie doświadczenie jest zawsze bardzo potrzebne - podkreślił.
Stany Zjednoczone to pierwszy przystanek "Królewskich" w światowym tournee. Przed rozpoczęciem sezonu w Hiszpanii (20 sierpnia) zagrają jeszcze w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Chinach.
zew, PAP