Zarzuty korupcyjne postawione Ryszardowi D. dotyczą lat 1998 - 2008. Według ustaleń śledczych, lekarz, który przez kilkanaście lat był ordynatorem na jednym z oddziałów szpitala w Międzyrzecu Podlaskim, wykorzystując swoją pozycję, przyjmował od pacjentów łapówki w zamian za obietnice prawidłowego leczenia i opieki medycznej. - Lekarz przyjmował różne sumy pieniędzy, także w walucie obcej. W grę wchodziły kwoty od 100 do kilkuset złotych. Niektórzy pacjenci płacili lekarzowi po kilka razy, nawet pięciokrotnie - powiedział Fijołek.
Jak dodał, wszystkie osoby, które wręczały łapówki lekarzowi, przyznały się do tego, współpracowały w tej sprawie z organami ścigania i prokurator zdecydował o umorzeniu wobec nich postępowania karnego. Pozwala na to przepis, który umożliwia uniknięcie odpowiedzialności karnej przez osobę wręczającą łapówkę, jeśli wyjawi ona wszelkie okoliczności związane z jej wręczeniem, zanim organy ścigania same tego nie ustalą.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci z wydziału do walki z korupcją KWP w Lublinie. Na podstawie ich ustaleń Ryszard D. został zatrzymany w maju ubiegłego roku na terenie szpitala.
zew, PAP