Gollob nigdy nie ukrywał, że tor układany na Millennium Stadium w Cardiff mu nie odpowiada. W Terenzano spisuje się natomiast znakomicie. Wygrał oba rozegrane tu do tej pory turnieje, a przed rokiem właśnie sukcesem w GP Włoch przypieczętował zdobycie pierwszego w karierze tytułu indywidualnego mistrza świata.
Przed miesiącem w Walii jeszcze gorzej poszło Jarosławowi Hampelowi, który spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. W cyklu GP występują jeszcze dwaj inni reprezentanci Polski: Janusz Kołodziej i Rune Holta, ale na półmetku sezonu widać, że raczej nie włączą się do walki o medale.
W Terenzano drugi z rzędu turniej GP opuści Rosjanin Artiom Łaguta. Poprzednio nie dostał wizy do Wielkiej Brytanii, teraz musi pauzować z powodu kontuzji nadgarstka, jakiej doznał w meczu Włókniarza Częstochowa z Tauronem Azotami Tarnów. Podobnie jak w Cardiff, w sobotę zastąpi go pierwszy na liście rezerwowych Szwed Magnus Zetterstroem. Z "dziką kartą" w Terenzano pojedzie Słoweniec Matej Zagar.
zew, PAP