Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Z wstępnych ustaleń wynika jednak, że w kościele trwały prace remontowe, dekarskie. - Wiemy, że przed zgłoszeniem o pożarze w świątyni przebywało siedem osób - pięciu dekarzy i dwóch parafian. Wszyscy byli trzeźwi, nikt nie został ranny - dodał Mrozek.
Pożar został zgłoszony ok. godziny 10.30. Najpierw zaczęła się palić kościelna wieża. Spłonęła, a jej konstrukcja zawaliła się do środka świątyni. Spłonęła też - jak szacują strażacy - połowa dachu. Jego część, na wysokości ołtarza również runęła do środka. Z informacji PAP wynika, że w chwili gdy wybuchł pożar, nikogo nie było na wieży.
Kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla został zbudowany jako wotum wdzięczności za zwycięską bitwę z bolszewikami w 1920 r., jest zarazem pomnikiem ku czci poległych w obronie Ojczyzny.
zew, PAP