Adrian Mutu i Gabriel Tamas nie zagrają już w piłkarskiej reprezentacji Rumunii. Powodem ich dożywotniej dyskwalifikacji jest złamanie regulaminu dyscyplinarnego. W poniedziałek, dwa dni przed meczem z San Marino (1:0) samowolnie opuścili hotel i pili alkohol.
32-letni Mutu jest obecnie zawodnikiem włoskiej Ceseny. W reprezentacji kraju, w której pełnił funkcję kapitana, rozegrał 74 mecze, strzelając 33 bramki. Wystąpił z nią w mistrzostwach Europy w 2008 roku w Austrii i Szwajcarii.
To nie pierwsze problemy dyscyplinarne byłego klubowego kolegi z Fiorentiny Artura Boruca. W 2004 roku, kiedy bronił barw Chelsea Londyn, został zawieszony na siedem miesięcy za zażywanie kokainy i musiał zapłacić pracodawcy 17,1 mln euro odszkodowania.
Grając w Fiorentinie, na początku 2010 roku został przyłapany na stosowaniu środków dopingowych w dwóch meczach i musiał pauzować dziewięć miesięcy. W październiku, nieco ponad tydzień po tej karze, pobił kelnera w jednym z nocnych lokali Florencji. Na początku czerwca został natomiast zawieszony, gdy bez słowa wyjaśnienia nie stawił się na treningu.
27-letni Tamas, reprezentujący barwy West Bromwich Albion, rozegrał dotychczas w drużynie narodowej 55 spotkań, strzelając trzy bramki.pap, ps