Robert Mateusiak i Nadieżda Zięba (UKS Hubal Białystok) po wyrównanym meczu przegrali w Londynie pojedynek o wejście do ćwierćfinału mistrzostw świata w badmintonie z rozstawionym z numerem cztery chińskim mikstem Tao Jiaming i Qing Tian 15:21, 22:20, 16:21.
Największe emocje były szczególnie w drugim secie. Rywale prowadzili już 20:15, ale reprezentanci Polski zdołali zdobyć siedem punktów z rzędu i zakończyli bój korzystnym dla siebie wynikiem 22:20.
W trzeciej odsłonie żadnej z par nie udało się uzyskać znaczącej przewagi. Dopiero od stanu 15:15 Chińczycy odskoczyli na cztery punkty i, mimo heroicznej pogoni Mateusiaka oraz Zięby, utrzymali prowadzenie i wygrali decydującą o losach całego meczu partię. - Nasz duet znacznie przeważał w całym spotkaniu w grze przy siatce, co jednak nie zrównoważyło dominacji Chińczyków w ataku - powiedział prezes Polskiego Związku Badmintona Michał Mirowski.
Występ Mateusiaka i Zięby był ostatnim polskim akcentem w tych mistrzostwach. Jak zaznaczył prezes, reprezentanci kraju, przy niezbyt szczęśliwym losowaniu w większości konkurencji, spisali się na miarę swoich możliwości.
pap, ps