Dziewięciomiesięczne niemowlę raczkujące przy leżącej na trawniku pijanej kobiecie znaleźli czterej mężczyźni wracający z pracy w Częstochowie. Mężczyźni zaopiekowali się dzieckiem i wezwali pomoc. Matka odpowie teraz przed sądem za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Podinspektor Joanna Lazar z częstochowskiej policji poinformowała, że zdarzenie miało miejsce 17 sierpnia po południu na skwerze przy ul. Wilsona, w pobliżu skrzyżowania z przelotową ul. Jana Pawła II. - Pijana kobieta leżała na trawie, płaczący, ubrudzony ziemią chłopczyk raczkował obok. W pobliżu była ruchliwa trasa - powiedziała policjantka. Dzieckiem zaopiekowali się przechodnie.
Wezwani policjanci zajęli się matką, a pracownicy pogotowia zawieźli niemowlę do szpitala. Pierwsze badania wykazały, że nic poważnego mu się nie stało. Kobieta miała prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Została zatrzymana. 38-latka bez stałego miejsca zamieszkania nie była dotąd notowana przez policję. Po wytrzeźwieniu najprawdopodobniej usłyszy zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Może za to grozić do pięciu lat więzienia.
PAP, arb