Mayer został wykluczony z udziału w igrzyskach olimpijskich do 2010 roku za udział w skandalu dotyczącym przetaczania krwi przez austriackich biegaczy podczas olimpiady w Salt Lake City w 2002 roku.
Mimo to, jako osoba prywatna, pojawił się na igrzyskach w Turynie w 2006 roku. Z tego powodu przedstawiciele MKOl i włoskiej policji dokonali rewizji w kwaterach austriackich sportowców. W jej trakcie znaleziono duże ilości lekarstw, strzykawek oraz pojemniki z krwią. Dwóch zawodników - biathloniści Wolfgang Rottmann i Wolfgang Perner - natychmiast po przeszukaniu wyjechało do kraju.
Przed włoskim wymiarem sprawiedliwości, który traktuje stosowanie dopingu jako przestępstwo karne, uciekł również Mayer, popełniając w drodze do Austrii kilka wykroczeń, m.in. powodując kolizję z samochodem policji. Były szkoleniowiec został zatrzymany w 2009 roku. Był to efekt działań specjalnej komisji mającej za zadanie wyjaśnić przypadki stosowania dopingu w austriackim sporcie.
- Nie jestem winny. Nie jestem odpowiedzialny za doping w Austrii. Dostarczałem zawodnikom tylko dozwolone substancje medyczne - powiedział Mayer po usłyszeniu wyroku. Jego prawnik zapowiedział apelację.pap, ps