Policja odzyskała aparaty fotograficzne warte 5 milionów złotych

Policja odzyskała aparaty fotograficzne warte 5 milionów złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stołeczni policjanci zatrzymali małżeństwo, które oferowało w internecie m.in. pochodzące z kradzieży aparaty fotograficzne, z transportu z Holandii. Odzyskano sprzęt o wartości ok. 5 mln zł.
Rzecznik KSP Maciej Karczyński poinformował, że na początku sierpnia policjanci z warszawskiego Mokotowa otrzymali zgłoszenie o zaginięciu dużej ilości sprzętu fotograficznego. Chodziło o transport z Holandii, który wyruszył do Polski 6 lipca, i nie dojechał do celu. W rozwiązaniu sprawy policjantom pomogła m.in. osoba, która kupiła aparat na jednej z aukcji internetowych. Gdy aparat się zepsuł, oddała go do serwisu. Tam okazało się, że faktury były podrobione i sprzęt pochodzi prawdopodobnie z kradzieży.

Funkcjonariusze dotarli do sprzedawcy, który poprzez internet próbował sprzedać kilkadziesiąt aparatów fotograficznych i obiektywów. Okazało się, że związek z zaginięcie transportu sprzętu fotograficznego mają mieszkańcy północno-zachodniej Polski. W akcję mokotowskich policjantów włączyli się funkcjonariusze z komend wojewódzkich w Gorzowie Wielkopolskim, Szczecinie oraz Gdańsku. Efektem wspólnych działań było zatrzymanie w Szczecinie małżeństwa Urszuli K. oraz Tomasza K. - W ich mieszkaniu znaleźliśmy 151 aparatów fotograficznych oraz 62 obiektywy, pochodzące z zaginionego transportu. 36-latek oferował na aukcjach internetowych sprzęt fotograficznych, do którego dołączał sfałszowane faktury, aby uwiarygodnić legalność pochodzenia sprzedawanego towaru. Jego 33-letnia żona zajmowała się pakowaniem przesyłek, dostarczaniem ich do przewoźnika oraz nadzorowaniem aukcji - dodał Karczyński.

Policjanci odkryli także dwa magazyny, które były wynajmowane przez Tomasza K. Zabezpieczyli tam telewizory, samochodowe nawigacje, odtwarzacze CD oraz obiektywy. - Wszystkie te przedmioty prawdopodobnie pochodzą z przestępstw. Teraz sprawdzamy, w jaki sposób znalazły się u zatrzymanych. Szacujemy, że wartość odzyskanego do tej pory mienia to ok. 5 mln zł - dodał rzecznik. Śledztwo prowadzi warszawska prokuratura. Małżeństwo usłyszało po dwa zarzuty: oszustwa i paserstwa. Grozi im do 10 lat więzienia.

PAP, arb