Tylko początek napawał optymizmem. Polacy szybko objęli prowadzenie 5:1, które utrzymali do połowy seta. Koncówka należała do gości, wśród których wyróżniał się Aleksander Wołkow. To właśnie gracz Bre Banca Cuneo zakończył partię asem serwisowym.
W drugim secie Rosjanie rozbili Polaków 25:16. W trzecim Andrea Anastazi dokonał zmian: Jakub Jarosz zastąpił Piotra Gruszkę, a Grzegorz Kosok - Marcina Możdżonka. Niewiele to zmieniło. Polacy dotrzymywali kroku rywalom do połowy partii, ale w końcówce nie mieli już nic do powiedzenia.
Po raz pierwszy w historii Memoriału Huberta Jerzego Wagnera biało-czerwoni nie wygrali ani jednego meczu. W trzech spotkaniach udało im się zwyciężyć tylko w jednym secie.
Polska - Rosja 0:3 (22:25, 16:25, 19:25)
Polska: Łukasz Żygadło, Piotr Gruszka, Grzegorz Kosok, Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Marcin Możdżonek, Jakub Jarosz
Rosja: Aleksander Butko, Maksym Michajłow, Nikołaj Apalikow, Aleksander Wołkow, Taras Chtiej, Denis Biriukow, Aleksander Sokołow (libero) oraz Walerij Komarow, Dmitrij Ilnych, Siergiej Grankin
zew, PAP