Szwajcar Roger Federer bez straty seta dotarł do 3. rundy wielkoszlemowego US Open (z pulą nagród 20,063 mln dol.). W drugim meczu na twardych kortach w Nowym Jorku były lider rankingu tenisistów pokonał w ciągu 77 minut Didiego Selę z Izraela 6:3, 6:2, 6:2.
Był to 225 wygrany mecz Federera w Wielkim Szlemie, co pozwoliło mu zepchnąć na trzecie miejsce na liście wszech czasów Amerykanina Andre Agassiego (224 zwycięstwa). Liderem jest inny zawodnik z USA Jimmy Connors - 233.
Federer ma w dorobku pięć triumfów w nowojorskiej imprezie, a serię tę odnotował w latach 2004-08, zanim przerwał ją w kolejnym sezonie Argentyńczyk Juan Martin del Potro, pokonując go w finale. W ubiegłym sezonie Szwajcar odpadł w półfinale.
W meczu z Izraelczykiem tenisista z Bazylei odnotował celność pierwszego serwisu na poziomie 73 procent, miał sześć asów. Dominował na korcie na Arthur Ashe Stadium od pierwszej do ostatniej piłki. Sela, 93. w klasyfikacji ATP World Tour nie był w stanie złapać właściwego rytmu wymian.
Kolejnym rywalem Federera będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy Australijczykiem Bernardem Tomicem i Chorwatem Marinem Cilicem (nr 27.).
zew, PAP