- W tym roku - od stycznia do sierpnia - przewieźliśmy drogą powietrzną do Polski już 946 osób. Ostatni konwój był szczególny. Po raz pierwszy wykorzystaliśmy w tym celu samolot Herkules. Do tej pory konwoje lotnicze w Europie odbywały się z wykorzystaniem wojskowych samolotów typu Bryza czy Casa, zaś te transatlantyckie, zazwyczaj jednoosobowe, wykonywane były samolotami rejsowymi - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Sokołowski dodał, że Hercules jest samolotem szczególnym, ponieważ jest większy od maszyn dotychczas używanych, a tym samym jest bardziej ekonomiczny. - Samolot ten używany jest przez siły zbrojne ponad 50 krajów świata, jest w stanie zabrać na swój pokład 92 osoby lub 64 spadochroniarzy bądź trzy samochody terenowe Humvee. Sprowadziliśmy nim wczoraj z Londynu 36 osób, które eskortowało 42 policjantów - wyliczał rzecznik KGP.
Wśród zatrzymanych przewożonych do Polski są osoby ścigane europejskim nakazem aresztowania lub międzynarodowym listem gończym za różne przestępstwa, począwszy od tych najpoważniejsze - np. zabójstwa, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a skończywszy np. na oszustwach czy zaległościach z tytułu płacenia alimentów. - Tylko w pierwszej połowie roku takich konwojów było już 265. 304 osoby sprowadziliśmy samolotami rejsowymi, 642 w tzw. konwojach zbiorczych - dodał rzecznik. Organizowaniem konowjów zajmuje się Wydział Konwojowy Biura Prewencji KGP. W 2008 r. opracował on, a następnie wprowadził w życie "system konwojów zbiorczych", do których wykorzystywane są właśnie wojskowe samoloty transportowe. - Jest to najbezpieczniejszy i najszybszy sposób sprowadzenia polskich zatrzymanych do kraju. Policjanci z wydziału konwojowego opracowali także zasadę łączenia konwojów. Polega to na tym, że na pokładzie jednego samolotu przewożonych jest kilka lub więcej osób poszukiwanych przez polski wymiar sprawiedliwości. To minimalizuje koszty eskorty - zapewnił Sokołowski. Czasami policjanci korzystają też z samolotów rejsowych - głównie w przypadków lotów transatlantyckich. Gdy dystans jest mały, istnieje też możliwość wykorzystania policyjnych śmigłowców.
W 2010 r. policjanci przewieźli na pokładzie samolotów do kraju 1570 zatrzymanych za granicą osób. Wykonano 64 konwoje zbiorcze, w których przewieziono łącznie 982 osoby - o 702 więcej niż dwa lata wcześniej oraz o 484 więcej niż w roku 2009. W konwojach tych przejęto 664 osoby z Londynu, 214 osób z Madrytu oraz Paryża, 69 osób z Amsterdamu, 26 osób z Dublina oraz Edynburga i dziewięć osób ze Sztokholmu. - Konwoje organizowane ze Szwecji, a także Szkocji odbywają się w zależności od potrzeb, natomiast do państw objętych tzw. mostem powietrznym, takich jak Wielka Brytania, Hiszpania, Francja czy Holandia wykonywane są systematycznie. Z tych krajów zatrzymani eskortowani są bezpośrednio do naszego kraju, natomiast do tych, którzy mają być konwojowani z Madrytu, w drodze do Polski dołączają zatrzymani z Paryża. W ubiegłych latach polscy policjanci konwojowali także zatrzymanych w takich krajach jak: Kostaryka, Panama, Nowa Zelandia, Australia, Tajlandia, Japonia i Chile - zaznaczył Sokołowski.
PAP, arb