Polacy w fazie grupowej spotkają się kolejno z Niemcami, Bułgarami i Słowakami. Bezpośrednio do ćwierćfinałów awansują tylko zwycięzcy czterech grup. Ci, co zajmą drugie i trzecie miejsca zagrają w barażach. - Jedziemy jako obrońcy tytułu, ale otoczka wokół naszej reprezentacji jest bardzo negatywna i dlatego Polskę chcemy jak najszybciej opuścić. W tak pesymistycznej atmosferze jeszcze nigdy na imprezę docelową nie jechaliśmy. Nikt w nas nie wierzy - powiedział tuż przed wylotem kapitan polskiej ekipy i najbardziej doświadczony zawodnik Piotr Gruszka.
Ostatnie dni przed wylotem Polacy spędzili na zgrupowaniu w Spale. Tam szlifowali formę i jak podkreślili, jest znacznie lepiej niż jeszcze parę dni temu. - Zeszliśmy z obciążeń i wygląda to już nieźle - dodał Gruszka, który uważa, że najważniejsze będzie pierwsze spotkanie z Niemcami. - Trenowaliśmy już taktycznie pod najbliższych rywali. Rozgrywający polskiej reprezentacji Łukasz Żygadło, dla którego będzie to pierwsza impreza mistrzowska w roli podstawowego zawodnika pozostaje optymistą. - Oczywiście czeka nas całkowicie inny turniej w porównaniu do tego sprzed dwóch lat. Tworzymy inny zespół, jest nowy trener. Trzeba się skoncentrować na najbliższym przeciwniku i jest to najważniejsze - powiedział.
Pierwszy mecz biało-czerwoni rozegrają w sobotę w Pradze o godz. 18.00. Ich rywalem będą Niemcy, prowadzeni przez byłego szkoleniowca Polaków Argentyńczyka Raula Lozano.
pap, ps