Część fanów prowadzi też protest przeciwko represjom, jakim ich zdaniem został poddany ruch kibicowski przez rząd, służby mundurowe i urzędy wojewódzkie. Podczas meczów nie zamierzają dopingować. Bakero liczy jednak na wsparcie fanów, bowiem jak podkreślił, to przede wszystkim dla nich grają piłkarze. - Kibice mogą źle reagować na niektóre decyzje trenera, mogą być źli na zawodników. Ja to rozumiem. Ale chciałbym w piątek wyjść na zapełniony stadion, tak jak to miało miejsce w meczu przeciwko Legii Warszawa czy podczas spotkań w Lidze Europejskiej. Mamy w Poznaniu wyjątkowych fanów i piłkarze ich potrzebują. W piątek czeka nas ważny mecz, bo gramy z mistrzem Polski. Chcemy odzyskać należne nam miejsce, a ze wsparciem fanów będzie nam łatwiej - apelował hiszpański szkoleniowiec na czwartkowej konferencji.
Poznaniacy na Bułgarskiej zagrają po raz pierwszy w tym sezonie, bowiem po zawodach motocrossowych Red Bull X-Fighters płyta boiska musiała przejść gruntowną modernizację. W czwartej kolejce lechici w roli gospodarza musieli zagrać we Wronkach, gdzie pokonali Ruch Chorzów 3:0.
pap, ps