Serena w finale, Wozniacki nie dała rady

Serena w finale, Wozniacki nie dała rady

Dodano:   /  Zmieniono: 
Była liderka rankingu WTA Tour Amerykanka Serena Williams pokonała najlepszą obecnie tenisistkę w klasyfikacji Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki 6:2, 6:4 i awansowała do niedzielnego finału wielkoszlemowego US Open (pula nagród 22,063 mln dol.).
Mecz nie miał większej historii, a Amerykanka - obecnie 29. na świecie - dominowała nad wyżej notowaną rywalką w pierwszym secie i przez większość drugiego, w którym odskoczyła na 5:2. Potem nieoczekiwanie straciła dwa gemy, ale za to w następnym przełamała do zera serwis Wozniacki. Był to ich trzeci pojedynek, a w każdym z nich, na twardej nawierzchni, lepsza okazywała się bardziej doświadczona Amerykanka, 13-krotna triumfatorka imprez zaliczanych do Wielkiego Szlema.

Wozniacki wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w jednym z czterech najważniejszych turniejów w sezonie. Najlepszy jak dotychczas wynik osiągnęła w nich właśnie w US Open przed dwoma laty. Doszła wówczas do finału, w którym przegrała z wracającą na korty po urodzeniu dziecka Belgijką Kim Clijsters. W ubiegłym sezonie odpadła rundę wcześniej, a na jesieni objęła prowadzenie w klasyfikacji WTA Tour i utrzymuje się na fotelu liderki do dzisiaj.

Skorzystała wówczas z nieobecności Williams, która przez blisko rok nigdzie nie grała w wyniku niefortunnego zranienia stopy (stanęła w restauracji na pęknięte szkło). Amerykanka pauzowała 11 miesięcy, a w marcu trafiła na oddział intensywnej terapii jednego ze szpitali w Los Angeles z poważnymi problemami z oddychaniem, spowodowanymi przez zakrzep płucny.

- Nawet nie wiecie jak długą drogę odbyłam, żeby tu wrócić i znów wystąpić w finale - powiedziała tuż po awansie Williams, która już trzykrotnie triumfowała w Nowym Jorku w 1999, 200 i 2008 roku. Z Wozniacki łączy ją bliska przyjaźń. Ponoć była pierwszą osobą, która pogratulowała Dunce pozycji liderki rankingu, chociaż to właśnie ją wówczas zdetronizowała.

Jako pierwsza do finału awansowała Stosur, eliminując w trzech setach Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber 6:3, 2:6, 6:2. Kerber, obecnie 92. na świecie, w drugiej rundzie wyeliminowała w trzech setach Agnieszkę Radwańską (nr 12.). Przed tegorocznym US Open Niemka, która często trenuje na kortach wybudowanych przez dziadka w Puszczykowie pod Poznaniem, najdalej w Wielkim Szlemie dochodziła do trzeciej rundy. Wynik uzyskany w Nowym Jorkiem pozwoli jej awansować w poniedziałek na 42. miejsce w rankingu WTA Tour.

zew, PAP