Trzy osoby zginęły w czwartek w wypadku na ul. Puławskiej w Warszawie. Przez kilka godzin droga w kierunku Piaseczna była zablokowana. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca bmw na łuku drogi wpadł w poślizg, po czym auto dachowało i uderzyło w latarnię.
Według informacji zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do zdarzenia doszło około godz. 4 rano na skrzyżowaniu ul. Energetycznej z ul. Puławską na drodze krajowej nr 79.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca bmw najprawdopodobniej na łuku drogi wpadł w poślizg, po czym samochód dachował i z dużą prędkością uderzył w słup oświetleniowy. Auto odbijając się od słupa sunęło jeszcze po jezdni kilkadziesiąt metrów.
- Na miejscu zginęło trzech mężczyzn w wieku od 20 do 21 lat. Policja i prokuratora ustala dokładne przyczyny i okoliczności wypadku. W wyjaśnieniu szczegółów dotyczących zdarzenia kluczowe okazać się mogą zeznania 20-latka, który zgłosił się do komendy powiatowej policji w Piasecznie twierdząc, że był jednym z pasażerów bmw - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński.
Mężczyzna został zatrzymany. Badanie wykazało w jego organizmie prawie promil alkoholu we krwi. Kiedy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany.pap, ps