Dobre przyjęcie i blok pozwoliły zespołowi trenera Lorenzo Bernardiego wypracować w drugim secie przewagę 8:5. Rosjanie prowadzeni przez trenera swojej kadry narodowej Władymira Alekno popełnili potem sporo błędów w ataku, jastrzębianie dobrze bronili, i po mocnej zagrywce Ashleia Nemera prowadzili 2:0. Mocnych słów musiał w przerwie użyć wobec swoich zawodników szkoleniowiec Zenitu, bowiem jego zespół w trzecim secie zagrał zdecydowanie lepiej, zwłaszcza w bloku i defensywie. Na twarzy trenera Polaków malowała się udręka, kiedy patrzył, co wyczyniają na parkiecie. Gra Jastrzębskiego Węgla zupełnie się posypała, mimo zmian personalnych, i skończyło się pogromem śląskiej drużyny 11:25.
W czwartej partii kibice obejrzeli prawdziwą siatkarską wojnę o wygranie każdej akcji. Jastrzębianie długo utrzymywali niewielką przewagę punktową. Końcówka należała jednak do rywali, którzy doprowadzili do tie-breaku. W nim nadal trwała "wymiana ciosów". Polacy prowadzili 12:9, Rosjanie wyrównali, ale schodzili z boiska pokonani po nerwowym finiszu.
Jastrzębianie we wtorek, na koniec rywalizacji grupowej, zmierzą się z Kanadyjczykami. W drugiej grupie grają: Al-Ahly (Egipt), Al-Arabi (Katar), Sesi Sao Paulo (Brazylia) i Trentino Diatec (Włochy). Rywalizacja wśród tych zespołów skończy się w środę. Na czwartek zaplanowano półfinały, do których awansują po dwa najlepsze zespoły obu grup.
pap, ps