Kim Han Sol jest dzieckiem Kim Dzong Nama - najstarszego syna północnokoreańskiego przywódcy. Przyjazd wnuka koreańskiego dyktatora spotkał się z żywym zainteresowaniem lokalnej prasy, a szkoła skrytykowała ten "medialny napór". - Ten młody człowiek jest niepełnoletni i nie wykonuje pracy publicznej. Naszym obowiązkiem jest zapewnić naszym uczniom opiekę, bezpieczeństwo i chronić ich życie prywatne - wyjaśniła pani Bratić, podkreślając, że Kim Han Sol jest "uczniem, tak jak inni" i wie, że nie przysługują mu "żadne przywileje". - Będzie korzystać z takich samych warunków, będzie mieszkać tak samo jak inni uczniowie, tak samo jeść jak oni - zaznaczyła. Kim Han Sol jest pierwszym licealistą z Korei Północnej uczęszczającym do jednej ze szkół UWC.
Istnieją one od 1962 roku; obecnie działają w 12 krajach - Wielkiej Brytanii, Norwegii, Włoszech, Indiach, Singapurze, Hongkongu, RPA, Wenezueli, USA i Kanadzie, Kostaryce i od 2006 roku w Bośni. Do 2007 roku ukończyło je ponad 34 tys. osób ze 189 krajów.pap, ps