Tysiąc funtów kary za każde słowo na portalach społecznościowych dotyczące klubu, kolegów z drużyny bądź kibiców - taką zasadę wprowadził nowy szkoleniowiec piłkarzy drugoligowego angielskiego klubu Nottingham Forest Steve Cotterill.
Podobne reguły obowiązywały także w FC Portsmouth, gdzie wcześniej pracował ten trener. - I nikt kary nie zapłacił. Jeśli kogoś stać, by za jakiś elaborat zapłacić np. 20 tysięcy funtów, to jego sprawa. Ale przypuszczam, że gdy raz zapłaci, to przejdzie mu ochota do pisania - powiedział Cotterill.
Kary uniknie jeszcze Ishamel Miller. Po sobotniej porażce z Coventry City w odpowiedzi na krytykę ze strony fanów, użył 21 słów, w tym zwrotu powszechnie uważanego za obraźliwy. - Zasady obowiązują od poniedziałku, więc jemu się upiekło, ale więcej takich zachowań nie będę tolerował - oświadczył trener.
Piłkarzem Nottingham Forest jest Radosław Majewski. W tym sezonie drużyna spisuje się słabo i po 11 kolejkach plasuje się na 23., przedostatnim, miejscu w tabeli drugiej ligi.
zew, PAP