Cracovia nie strzelił, Polonia też nie. Remis w Krakowie

Cracovia nie strzelił, Polonia też nie. Remis w Krakowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze Cracovii po słabym spotkaniu zdobyli pierwszy punkt w tym sezonie na swoim stadionie.

W pierwszej połowie toczyła się wyrównana walka. W 15. minucie dobrą okazję do zdobycia gola mieli gospodarze, jednak po  efektownym "szczupaku" Sławomira Szeligi piłka minęła słupek.

Po chwili "Pasy" po raz kolejny zagroziły bramce Michała Gliwy. Tamir Cahalon pomknął lewym skrzydłem i będąc blisko linii końcowej podał piłkę do Alexandru Suvorova. Po jego strzale bramkarz z trudem przeniósł ją nad poprzeczką. W 31. i 32. minucie Polonia miała dwie okazje do zdobycia gola. Najpierw strzał Roberta Jeża był minimalnie niecelny. Po kilkudziesięciu sekundach Wojciech Kaczmarek wypuścił piłkę z rąk po zagraniu Grzegorza Bonina, ale  szczęśliwie dla Cracovii nikt z warszawskiego zespołu nie zdołał skierować jej do bramki.

Po przerwie inicjatywę przejęli piłkarze Polonii, którzy nie mieli pomysłu jak skutecznie sfinalizować swoje akcje. W 64. minucie po "główce" z bliska Brzyskiego piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Z kolei w 89. minucie Edgar Cani w sytuacji sam na sam nie  potrafił pokonać Kaczmarka. Minutę później nieoczekiwanie piłka wpadła do siatki Polonii po  zagraniu Bojana Puzigacy, ale sędzia gola nie uznał (spalony). Zdenerwowani takim obrotem sprawy kibice żegnali arbitrów okrzykami "złodzieje". W protestach u sędziego wziął też udział rezerwowy bramkarz gospodarzy Szymon Gąsiński, za co ujrzał żółtą kartkę.

Kibice Cracovii przez początkowe 20 minut nie dopingowali swej drużyny, protestując przeciwko polityce wiceprezesa klubu Jakuba Tabisza.

pap, ps