Według ostatnich badań opinii publicznej, 57 procent Duńczyków nie wyobraża sobie innej osoby na stanowisku selekcjonera reprezentacji niż Olsen. DBU również widzi jego jako szkoleniowca po Euro 2012 i nie ma jak na razie kandydata do zastąpienia go. Olsen zapowiadał przed rokiem, że "12 lat wystarczy".
Po wygranym przez Duńczyków 2:1 meczu z Portugalią (11 września) i awansie do finałów mistrzostw Europy Olsen wyjawił duńskim mediom, że co prawda podjął już decyzję, ale nie jest jeszcze ona ostateczna. - Spektakularne zwycięstwo w Kopenhadze nad Christiano Ronaldo i jego kolegami oraz pierwsze miejsce w grupie sprawiło, że Duńczycy padli na kolana i złożyli hołd Olsenowi, jakby był papieżem. Teraz czekają na dalszy ciąg, ponieważ ten styl gry sprawdził się i nikt go nie chce zmieniać - skomentował dziennik "Jyllands Posten".
62-letni Morten Olsen, który jako piłkarz rozegrał 102 mecze w reprezentacji narodowej, został jej selekcjonerem w 2000 roku obejmując stanowisko po Szwedzie Bo Johanssonie. Kontrakt z DBU został podpisany na dwa lata. Olsen jednak okazał się skuteczny i wprowadził Danię do mistrzostw świata w 2002 roku, a po kolejnym przedłużeniu kontraktu do mistrzostw Europy w 2004 roku. Ostatni wygasał w 2010 roku, lecz po zakwalifikowaniu się do finałów MŚ w RPA ponownie został przedłużony do roku 2012.
zew, PAP