Wenger nie przejmuje się faktem, że jego podopieczni nie wygrali jeszcze w tym sezonie na wyjeździe (ostatnia wygrana - 10 kwietnia z Blackpool 3:1). - Zagraliśmy dopiero dziewięć spotkań w obecnych rozgrywkach. Poza tym w zeszłym sezonie mieliśmy najlepszy w lidze bilans meczów wyjazdowych. Nie widzę więc szczególnych powodów do niepokoju - zaznaczył Francuz.
Arsenal i Chelsea 147 razy stawały naprzeciwko siebie w angielskiej ekstraklasie. "Kanonierzy" triumfowali w 59 spotkaniach derbowych. W 44 lepsi okazali się "The Blues", tyle samo zakończyło się remisem. Piłkarze Wengera w dziewięciu meczach obecnego sezonu zdobyli 13 punktów (4 zwycięstwa, 1 remis i 4 porażki) i zajmują siódme miejsce w tabeli, ze stratą dwunastu do lidera - Manchesteru City. Chelsea, która przegrała dotychczas dwa spotkania w Premier League, w tym 0:1 z beniaminkiem Queens Park Rangers w poprzednim tygodniu, jest w tabeli trzecia (19 pkt).
W sobotnim starciu trener The Blues Portugalczyk Andre Villas-Boas nie będzie mógł skorzystać ze swojego rodaka Jose Bosingwy oraz reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej Didiera Drogby, który strzelił 13 goli w ostatnich 14 występach przeciwko Arsenalowi. Obaj otrzymali czerwone kartki w poprzednim meczu ligowym.
Podstawowym bramkarzem "Kanonierów" jest Wojciech Szczęsny, a jego zmiennikiem Łukasz Fabiański. Obaj w czwartek zostali powołani do reprezentacji Polski na najbliższe spotkania towarzyskie - z Włochami (11.11 we Wrocławiu) i Węgrami (15.11 w Poznaniu).
zew, PAP