Michael Jordan oraz kilkunastu właścicieli innych klubów jest przeciwnych jakimkolwiek ustępstwom w sporze finansowym, który paraliżuje start sezonu regularnego w koszykarskiej lidze NBA - ujawnił dziennik "New York Times". Według gazety grupa Jordana, skupiająca od 10 do 14 szefów klubów, nie chce zaakceptować nie tylko roszczeń zawodników, ale nawet propozycji władz NBA, aby podział zysków między klubami a graczami wynosił po 50 procent.
Na podstawie poprzedniej umowy zbiorowej, która obowiązywała do 1 lipca, koszykarze otrzymywali 57 procent, a po trwających od wielu tygodni rozmowach obniżyli żądania do 52,5 proc. Jordan, w przeszłości jeden z najwybitniejszych koszykarzy, jest dziś właścicielem zespołu Charlotte Bobcats - klub ten kupił za 275 mln dolarów.
Nowy sezon NBA miał się rozpocząć 1 listopada. Od 1 lipca trwa jednak lokaut wywołany sporem o podział wpływów z ligi sięgających 4,3 miliarda dolarów rocznie. Nie odbyły się obozy i mecze przedsezonowe, odwołano też oficjalnie wszystkie 221 spotkań sezonu zasadniczego zaplanowanych na listopad, a sporo zawodników szuka zatrudnienia w Europie. Obecny lokaut jest czwartym tego typu wydarzeniem w historii ligi i twa już 120 dni. Najdłuższy lokaut ciągnął się 204 dni - od lipca 1998 do 20 stycznia 1999 roku. Sezon rozpoczął się wtedy 7 lutego, a każda z ekip zamiast 82 meczów sezonu regularnego rozegrała 50.
PAP, arb