Dyrektor angielskiej federacji piłkarskiej Adrian Bevington, uzasadniając wybór stolicy Małopolski wymienił położenie geograficzne, klasę hotelu, dogodne warunki do treningu oraz urodę miasta. - Nie wiemy na razie, gdzie będziemy rozgrywać mecze - w Polsce czy na Ukrainie. Jednak stąd będzie łatwo dotrzeć do jakiegokolwiek miejsca, w którym przyjdzie nam grać. Hotel, który znaleźliśmy, to fantastycznie miejsce. Odpowiada nam też boisko, na którym będziemy trenować - powiedział Bevington.
Anglicy w trakcie pobytu w Krakowie będą ćwiczyć na stadionie Hutnika w Nowej Hucie, a zamieszkają w Hotelu Starym, nieopodal Rynku Głównego.
Wspomniany obiekt piłkarski wymaga odnowienia. Na razie brak jednak szczegółów modernizacji. W poniedziałek prezydent Krakowa poinformował tylko, że inwestycja ruszy w lutym. Nie wiadomo, co się stanie z drużynami obecnie tam grającymi (oprócz Hutnika, też drugoligowa Garbarnia). Nie podano informacji, ile będzie ta inwestycja kosztować, ani w jakim procencie partycypować w niej będzie federacja angielska. Majchrowski nie obawia się kłopotów w kibicami Anglii czy Holandii. Podkreślił, że policja będzie przygotowana na taką okoliczność. Jak dodał, za reprezentacjami nie jeżdżą tzw. kibole. - Nie sądzę, aby były jakiekolwiek rozróby - zaznaczył.
Jako pierwsza swój pobyt w stolicy Małopolski podczas ME-2012 potwierdziła jeszcze w październiku Holandia. Wiadomo też, że Krakowem zainteresowani są Włosi.pap, ps