W Warszawie uczcili niepodległość... biegiem

W Warszawie uczcili niepodległość... biegiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biało-czerwone barwy dominowały na trasie XXIII Biegu Niepodległości w Warszawie. W takich kolorach koszulek ponad siedem tysięcy osób pokonało 10-kilometrową trasę. Pierwsi metę osiągnął Arkadiusz Gardzielewski, wśród kobiet najszybsza była Iwona Lewandowska. Z kolei jeśli chodzi o osoby poruszające się na wózkach najszybciej do mety dotarł Bogdan Król. Bartosz Chojnacki był pierwszy wśród osób poruszających się na rolkach.
Iwona Lewandowska podkreśliła, że bieganie sprawia jej ogromną radość. - Cieszę się za każdym razem, gdy wychodzę na trening, a jak kończę, to myślę o następnym. Radością są też dla mnie starty w zawodach. Jestem na drodze prowadzącej do Londynu. W marcu, w maratonie w Los Angeles albo w Nagoi, powalczę o kwalifikację olimpijską - zapowiedziała.

"Podwójne" - jak to określił - powody do radości miał starszy szeregowiec Arkadiusz Gardzielewski. - Cieszę się ze zwycięstwa i z tego, że wyprzedziłem ubiegłorocznego triumfatora Mariusza Giżyńskiego. A przy okazji zrobiłem sobie prezent na dziesięciolecie biegania, do którego zachęcił mnie nauczyciel wychowania fizycznego i trener Eugeniusz Markowicz - mówił srebrny medalista wojskowych mistrzostw świata w maratonie Ateny 2010.

Twarzą 23 edycji biegu był niespełna 23-letni Jan Mela, najmłodszy w historii zdobywca biegunów (północnego i południowego) w ciągu jednego roku. Mela jest też pierwszą niepełnosprawną osobą, która dokonała takiego wyczynu. W grudniu 2008 roku mężczyzna założył Fundację Poza Horyzonty, aby wspierać osoby niepełnosprawne w realizacji marzeń. - Mam ogromną satysfakcję, że poprzez mój udział w tych wyjątkowych zawodach przyczyniłem się do wzbogacenia naszych funduszy. Za każdego uczestnika Biegu Niepodległości Amway Polska przekaże dwa złote na podopiecznych Fundacji. W sumie będzie to 15 tysięcy złotych - cieszył się Mela.

PAP, arb