- Położyliśmy bardzo grubą murawę, trawa ma pięć centymetrów grubości. Oczywiście, w trakcie meczu może ona się wyrywać, ale na pewno nie jakimiś dużymi kawałkami. Jest bardzo ciężka, więc w nie powinna ona też "pływać" jak to mówią piłkarze. Fachowcy uznali, że to bardzo solidna nawierzchnia i nawet się dziwli, że o tej porze roku udało nam się znaleźć taką solidną murawę - dodał Żukowski.
Jak poinformowała rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska, decyzję o przeniesieniu treningów podjął związek. - Odbyliśmy wizytację na stadionie i ta murawa nie wyglądała najlepiej, dlatego wolimy ją oszczędzić na jutrzejszy mecz - przyznała. W tej sytuacji podopieczni Franciszka Smudy w tej sytuacji postanowili zostać w Grodzisku Wielkopolskim i tam, na znakomicie przygotowanym boisku, przeprowadzić po południu ostatnie przedmeczowe zajęcia.
Węgrzy, którzy w samo południe wylądowali w Poznaniu, trenować będą na bocznym boisku przy ul. Bułgarskiej.pap, ps