Banki wirtualne, stop!

Banki wirtualne, stop!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klienci traktują kanał elektroniczny jako uzupełnienie bankowości tradycyjnej, a nie samodzielną usługę. To bariera wzrostu e-banków, twierdzi raport I-Metrii.
Zdaniem analityków I-Metrii, wyczerpuje się potencjał wzrostu tej dynamicznie rozwijającej się gałęzi bankowości.

"Z punktu widzenia banków tradycyjnych kanał elektroniczny to broń defensywna, a nie ofensywna. W perspektywie 2-3 lat banki tradycyjne muszą uzupełnić swoją ofertę, aby bronić się przed odpływem klientów do wirtualnej konkurencji" - napisali analitycy w raporcie.

Klienci banków oferujących bankowość elektroniczną oczekują, że bank zachowa fizyczne oddziały, a 40 proc. klientów banków wirtualnych (tj. mBanku i Inteligo) chciałoby, by ich bank miał oddziały "rzeczywiste". Brak takich oddziałów nie stanowi przeszkody dla klientów w założeniu konta w banku wirtualnym, "jednak z czasem staje się to źródłem dyskomfortu".

Mimo to poziom satysfakcji klientów z usług banków elektronicznych jest wyższy niż w przypadku usług banków tradycyjnych.

56 proc. badanych, którzy nie są klientami bankowości elektronicznej deklaruje, że gdyby ich bank zaoferował im dostęp do konta przez internet, skorzystaliby z takiej możliwości". 44 proc. badanych nie jest zainteresowanych bankowością elektroniczną. Mimo to, z tej grupy 19 proc. badanych deklaruje, że gdyby bank, w którym posiadają obecnie konto, zaoferował im możliwość dostępu przez internet, rozważyliby taką propozycję.

Badanie zrealizowano w czerwcu 2002 roku.

I-Metria jest firmą badawczą, która specjalizuje się w badaniach i analizach rynku TMT (Technologie, Media, Telekomunikacja) oraz  rynku internetowego. Na polskim rynku działa od 2000 roku.

em, pap