Kilkudziesięciu strażaków walczyło z pożarem, który wybuchł w dużym zakładzie stolarskim w Katowicach. Ogień objął halę o powierzchni około tysiąca m kw. Strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na pobliskie domy.
- W akcji gaśniczej uczestniczyło 20 zastępów strażackich z Katowic i ościennych miast. Opanowanie pożaru zajęło ponad godzinę - relacjonowała Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Pożar wybuchł w stolarni przy ul. Siemianowickiej - między dzielnicą Dąbrówka Mała a Siemianowicami Śląskimi. Hala była murowana i kryta blachą, jednak wewnątrz znajdowały się materiały drewniane i akcesoria stolarskie - stąd bardzo szybkie rozprzestrzenianie się ognia. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Pracę strażaków utrudniało duże zadymienie i wysoka temperatura. Słup gęstego, czarnego dymu widoczny był z daleka. Po opanowaniu ognia rozpoczęło się dogaszanie i zabezpieczanie spalonej hali - może to potrwać kilka godzin. Strat dotychczas nie oszacowano. Przyczynę pożaru ustalają biegli z zakresu pożarnictwa.
zew, PAP