"Zostałem zmuszony do napisania tego listu. Szczerze mówiąc, nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że was okradłem. W sumie była to całkowicie wasza wina" - napisał 16-letni włamywacz, który wytknął okradzionym "głupotę", wyliczając ich niedociągnięcia w dziedzinie zabezpieczenia domu.
Nastolatek napisał, że pierwszym błędem było niezamknięcie okiennic przed nocą. "Poza tym, durnie, mieszkacie w dzielnicy o wysokim ryzyku włamań i byliście na tyle głupi, by zostawić otwarte okno kuchenne na parterze" - wyliczał chłopak. "Nie jest mi przykro i nie mam żadnych wyrzutów sumienia" - zakończył.
Z listu, choć nie został wysłany do pokrzywdzonej rodziny, może jednak być jeszcze pożytek. Lokalna policja wykorzystuje go, aby przestrzec mieszkańców przed włamywaczami i uczulić na problemy właściwego zabezpieczenia domu.
zew, PAP